poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Mondaiji-tachi ga Isekai kara Kuru Sou Desu yo? - O trudnych dzieciach w innym świecie

 


Gdzieś tam, daleko, bardzo daleko znajduje się inny świat, "Miniaturowy ogród". To tam rozgrywane są Gry Darów, między wspólnotami. Stawka? Wszystko, co wybiorą uczestnicy. Począwszy od pieniędzy, przez swoje dary lub wspólnoty, aż po własne życie.
   Gdy w Miniaturowym ogrodzie wspólnota Czarnego Królika przegrywa swoją flagę i nazwę stają się tzw. NO-NAME. NO-NAME uważani są za najsłabszych, i rzeczywiście tak jest. Ale wszystko się zmienia, gdy z trzech innych światów do Miniaturowego ogrodu zaproszeni zostają Isayoi, Asuka i You. To właśnie Czarny Królik ich zaprosiła, aby dołączyli do jej wspólnoty i pomogli w przywróceniu nazwy i flagi wspólnoty.
   Fabuła fabułą, ale jakoś do mnie nie przemówiła. Grupka ludzi konkuruje między innymi ludźmi, a na końcu muszą uratować świat. Według mnie trochę to... przestarzałe. Orginalności za grosz, pomijając broń wykorzystywaną w trakcie Gier. Dary są to wrodzone lub nabyte umiejętności, np kontrola, rozmowa ze zwierzętami lub nadludzka siła, czy też zmiana w zwierzę.
   Bohaterowie może i oryginalni też nie są, ale bardzo ich polubiłam. Trochę zboczony, roztrzepany i pyskaty chłopak, poważna panienka i ktoś jeszcze, kogo osobowości nie umiem kreślić, bynajmniej małomówny. Oczywiście nie można zapomnieć tu o Czarnym Króliku, pełniącym rolę swego rodzaju przewodnika. To ona wszystko tłumaczy naszym bohaterom i jest bezpośrednio połączona z Centralą Miniaturowego Ogrodu.
   Kreska naprawdę dobrze zrobiona, bardzo mi się spodobała. Gdy tylko zobaczyłam kadr od razu w głowie "Co to za anime?". Bo w końcu, to dzięki tej kresce je znalazłam. Można powiedzieć, że kusi oczy do obejrzenia serii.
   Co do ścieżki dżwiękowej, nie będę ukrywać, spodobała mi się tylko tonacja openingu, nic więcej.
   Seria bardzo dobrze zrobiona, bardzo mi się spodobała. Po prostu... Anime dla każdego (no chyba, że ktoś nie lubi światów alternatywnych, ani supermocy). Naprawdę, bardzo polecam.

2 komentarze:

  1. Mnie się tylko nie podobał początek, za mało wyjaśnień. Jak nasi bohaterowie radzili sobie w normalnym świecie ze swoimi mocami, skąd się one wzięły itp. Nagle przenoszą ich do innego świata a widz ma to wszystko łyknąć, nie ja. xD Ale sama akcja w alternatywnym świecie bardzo udana, mimo, że mamy jednego głównego bohatera a wokół niego dużo panienek seria absolutnie nie jest haremówką. xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Zacząłem to oglądać raptem tydzień temu i jak na razie jest ok. Bywały lepsze anime ze światem alternatywnym, ale myślę, że Mondaiji-tachi ga(...) utrzymuje się na średnim poziomie.
    Zawsze mogło być gorzej :D

    W ogóle, czy oni muszą wymyślać takie długie tytuły? Później się tego w ogóle zapamiętać nie da ._.

    OdpowiedzUsuń