sobota, 18 stycznia 2014

FUCK YEAH!! Jestem w gimnazjum! xD

   Ludu, mój ludu! xD Jak już pewnie zauważyliście, nie było mnie na blogu dość długo (znowu... -,-)  PRZEPRASZAM!!! Ale, to między innym i dlatego, że jestem w gimnazjum :D Ale się teraz muszę trochę podkuć i strasznie późno w domu jestem, bo albo o 16, albo o 16.30. A jeszcze często mam treningi (^^) zaraz po zkole i nawet do domu nie wracam tylko od razu na trening xD i wychodzi, ze w domu jestem gdzieś tak 18.30-20.00 xD No i jakoś tak się dziwnie porobiło xD No ale będę się starać dodawać posty częściej ;)) NO ale mijając to, to może napisze co się u mnie zmieniło? :D Otóż... Poszłam do zajebistej szkoły :D I dzięki tej właśnie szkole tak dużo zrobiłam, bo teraz to moje rysunki robią furorę w okolicy xD Bo zaczęło się tak, że my mamy taką lekcję "praca własna" i ja tam za bardzo nie miałam co robic, tylko czytałam i rysowałam, kiedy inni robili jakieś projekty. I tam jest taka super nauczycielka :3 i ona powiedziała mi, że jakaś mama dziecka z Edukacji Domowej z naszej szkoły zamówiła dla naszej szkoły prenumeratę pisma "National Geographic" i akurat wypadało 125-lecie czy tam 125 nr? Nie ważne, jakiś jubileusz xD I na okładce tego numeru było zdjęcie zrobione parędziesiąt lat temu (coś koło 20 >.<) i ono bardzo sławne było wtedy i to zdjęcie zrobił jakiś redaktor tego pisma (PS: Sorki że TAK pisze, ale mam jakąś dziwną fazę xD bo wiecie... przed chwilą na takiej zajebistej "imprezie byłam" składającej się z 3 osob XD no i bylo tak zajebiście, że jak wychodziłam to na schodach ze śmiechu leżałam xD) i to właśnie ta okładka :3



I mnie ta nauczycielka poprosiła, żebym narysowała tę dziewczynę w podziekowaniu tej mamie, co nam tą prenumeratę zamówiła xD Ale wczesniej ta nauczycielka poprosiła, żebym ołowkami dla niej narysowała "Kobietę z perłą" Veelmera i ja jej ją rysowałam na tej pracy własnej i po paru lekcjach ona mi mówi o tej okładce i poprosiła, żebym ta okładke narysowała. No to ja sie biorę do roboty. I jako ją skończyłam się zaczęło... Znajoma mi mówi, że chce ksero, a ja mówie, że spoko.  Druga znajoma sie pyta, na co sie zgadzam, więc tłumaczę. Ona też chce. I trzecia. I czwarta. I w końcu ta moja znajoma pierwsza wzięła ten rysunek i przeszła po całym lektorium i uzbierało się chyba 10 chętnych xD To my idziemy do sekretariatu kserować... to sie kseruje a pani sekretarka mówi, że też by tak chciała umieć x3 i był tam jescze pan od geografii i mówi, że za niedługo otworzę własne stoisko xD No ale poszłyśmy to pózniej porozdawać i nagle wszyscy chcą autograf. No to ja tam takie długie edyki powpisywałam i podpis. I to było w Mikołajki. I ta znajoma mółwi, żebyśmy sklserowały jescze dla nauczycieli. No i póżniej mi [rzyszła i mówi, żebym popodpisywała, a ja mówie, że nie bo dla nauczycieli to chyba nie za bardzo xD no i sie kłuciłyśmy i ona i jescze 2 znajome poszły te podpisy podrabiać xD Ale to tak pięknie wyglądało xD One w czapkach Mikołaja i jedna pod oknem kartki przebija, druga na biurku, a trzecia coś robi xD No i się skończyło xD i tam pare dni póżniej na pracy własnej ta nauczycielka zerobiła kolejne ksera, tylko że te z podpisem fałszywym xD i ona mówi, że tak fajnie, że z podpisem, a my z tą znajomą w śmiech xD do dziś się śmiejemy, że te fałszywki są takie sławne, bo jedna miała jechać dodatkowa kopia w ramach tych podziękowań xD I jescze póżniej mi ta nauczycielka mówi, ze rozdała pare kopii u siebie w domu, bo ma dużo gości, bo pokoje wynajmowała i tam te fałszywe porozdawała. My się ze znajomą do dzisiaj śmiejemy, że te fałszywki robią furore xD Ale wtedy się zaczęło... inna znajoma prosi, żeby ją narysować... ja jej mówie, że nie bo zepsuje, i co wtedy? I tak sie kłociłyśmy przez pare dni i jej to narysowałam. Pożniej mi mówi, że potrzebuje dla znajomej w szkole muzycznej. A ja sobie tak mysle, że jak już jeden zrobiłam to co szkodzi drugi? :D No to już. Potem wychodzę ze szkoły i polonista mnie zatrzymuje (dyrektor). I ja taka do niego idę i się pytam: "Co znów zrobiłam?", a ten się na mnie tak dziwnie patrzy. Mówi, że nic nie zrobiłam, a ja mu na to, że taki nawyk z podstawówki xD I on mówi, że widział ten rysunek okładki i sie pyta czy bym go nie narysowała. A ja se mysle "No spoko xD jescze mnie pewnie o zniesławienie pozwie xD" no ale się zgadzam, tylko mu mówię, żeby mi zdjęcie przyniósł. Przyniósł po chyba tygodniu (nie ogarnięty cos xD), ale zamałe. I mu mówię, że nie da rady z takiego i mówi, że przyniesie większe. Nie przyniósł do dzisiaj xD No ale ta znajoma, co ją rysowałam wstawiła to na facebooka i tam taki spam w komentarzach, że oni tez chca xD No to zrobiłam znajomej z drużyny, kolesiowi, co miał ze mna do klasy chodzic, znajoma z klasy chciała Lewandowskiego. A teraz jescze dla znajom,ej z podstawówki Kwiatkowskiego xD Ale ta znajoma z drużyny pokazała innym i mówią, że one też chcą. A ja juz przerażona, ile jescze tego będzie? Bo 3 osoby z klasy jescze cjhcą i przez ferie im to będę robić, jeśli mi zjęcia przyślą xD A jednej znajomej to pół rodziny chce rysunki xD NO z tych takich spraw to chyba tyle x3 A jakiego ja mam zajebistego wychowace xD Mój znajomy miał pusze energetyka na stole, a ten do niego podchoidzi i czyta: "Nie dozwolone dla osób poniżej 18 roku życia i kobiet w ciąży." i po chwili mówi do tego znajomego: "Widzisz? Nie możesz tego pić, bo jesteś w ciąży." xD ALe on jest taki zajebisty xD Na angielskim z nim to przez połowę lekcji oglądamy filmy po angielsku z napisami polskimi albo angielskimi xD A co naśmieszniejsze? Mamy 2 nauczycieli angielskiego i naliczyłam 4 WF-istów xD Albo przyjeżdża do nas często taki Dominikanin. Ale on to chyba chory na ADD jest xD nim to normalnie energia rzuca. Ostatnio to byłby na stół wskoczył xD I często do nas różni ludzie przyjeżdżają. I raz byli Niemcyz liceum i przyszli do nas na pracę własną i ja akurat mangę rysowałam. I stoją tak nade mną i się patrzą, a ja siedze i sie śmieje xD I tłumacz mówi, że jeden z nich chciałby zrobić zdjęcie temu rysunkowi :D a ja mółwię, że tak. I mój rysunek jest w telefonie tego Niemca, jeśli go nie usunął :DD A teraz mi się przypomniało jescze o tych rysunkach. Kilka razy słyszałam, że wiszą na ścianach :DD I jescze jedna znajoma prosi mnie, żebym jej to na twardej kartce zrobiła, a ja pytam poco, a ta mi mówi, ze chce sobie w ramke oprawić xD i jescze dla swojej kuzynki chce xDD.
   I to chyba tyle się wydarzyło przez te... pół roku? o.0 No... bynajmniej... zajebiście było i jest i mam nadzieję, że będzie :D
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz